piątek, 27 marca 2015

Troszke Wielkanocy

Witajcie kochani :-) czy u Was juz wszystko gotowe ? porządki wiosenne za Wami ? bo ja to w tyle jestem- daleko daleko....  w tym roku wyjątkowo nie robiłam takowych dekoracji wielkanocnych - choć je uwielbiam, jednak mam wytłumaczenie :-) otóż w ostatnim poście pisałam Wam o pewnej dużej zmianie która miała nastąpić . Dziś moge Wam powiedzieć, że moje kolejne marzenie wnętrzarskie się spełnia :-) 

Miałam z moim M problem dotyczący naszego barku w salonie, miejsce które kompletnie nie pasuje do reszty pokoju, tym bardziej że miejsce w którym stoi barek można na prawdę fajnie wykorzystać... a Ci co śledzą naszą stronę na fb MLOVE wiedzą czym się zajmujemy , jednak miejsca w domu już brakowało, nie wspomne o bałaganie, materiałach, farbach itp. wiec  postanowiliśmy na miejscu kuchni stworzyć pracownie w której będziemy pracować i o której zawsze marzyłam :-) w salonie stanie kuchnia- wiem- są plusy i minusy kuchni w salonie, ale to nasze jedyne rozwiązanie na to by móc pracować, a niestety dłużej bym chyba nie pociągła w bałaganie który był wszędzie przy małym dziecku.. 

będę systematycznie wrzucać nasze plany dotyczące kuchni, mogę Wam tylko powiedzieć, że będzie biało biało biało :-) ..... salon przejdzie metamorfoze , ja mam tylko nadzieje, że Wam się spodoba . 

a dziś troszkę wielkanocy. Wybaczcie, że nie mam typowo świątecznego postu:-) ahh bym zapomniała- zobaczcie przy okazji puf z biedronki - skradła moje serducho :-)












 ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM KOCHANE :
 Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,

przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja".

ŚCISKAM MAGDALENA 


poniedziałek, 16 marca 2015

Półki w sypialni

No ! - udało mi się w końcu usiąść i napisać post który miał się pojawić wcześniej :-) już nie będę tłumaczyć się pracą i brakiem czasu bo każda blogująca mama , aktywnie pracująca ma czas w nocy , ja w nocy pracuje więc już na bloga czasem sił nie mam ;-) ale zamierzam się poprawić tym bardziej że planujemy z moim M coś wielkiego, na razie niech to jeszcze zostanie w naszych cichych planach ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie na pewno będzie o tym post i wy dowiecie się o tym pierwsze :-) Moje kochane , nacykałam dziś zdjęć jak szalona , jakoś miałam wenę . Nasza sypialnia przez szafę pod zabudowę jest niestety mała, choć pokój wcale takim małym nie jest , jednak brakowało mi czegoś, był ten parapet, nasze szafki nocne ale wydawało mi się pusto i smutno, więc pomyślałam o półkach - czas nad myśleniem czy je powiesić czy nie trwał miesiąc :-) dalej nie wiem czy dobrze zrobiłam ale co tam zawsze można coś zmienić. Nie jestem fanką półek, lubię ściany w ramkach, posterach itp. ale tutaj jakoś zachciało mi się ich - malowanie zajęło chwilkę , chciałam by były z drewna oczywiście białe. Na razie rzeczy na półkach są rzucone aby coś stało, niedługo coś wymyślę by nie było za dużo na nich bibelotów. Zmieniłam też zasłony , kupiłam w ikea miał być ciepły beż ale ja tu widzę beż w odcieniu zieleni, powiesiłam je żeby nie było, że kupiłam na darmo :-) hihi 







a tak się prezentuje sypialnia z półkami 



















Powiem Wam, że lubię tą naszą sypialnię , po całym dniu pracy kocham do niej wracać 

takie moje małe miejsce na ziemi :-) nasz domek ...

a Wam się podoba ?? jak przygotowania do świąt wielkanocnych ? ja na razie szukam inspiracji choć nie ukrywam, że http://mamawszpilkach.pl/ zachwyciła mnie i już kombinuje u siebie stworzyć mały czar świąt :-)

ściskam Was Wiosennie Moje Kochane :-)

wtorek, 3 marca 2015

Mój prezent - Atrapa Kominka

Witajcie Kochani Marcowo :-) oj rzadko tu bywam , ostatnio zaniedbałam blogosferę, ale to przez nadmiar pracy, chyba każdy rozumie, odkąd pracuje w domu mam wrażenie, że dobra trwa krótką chwilę i zaraz noc, całowanie synka na dobranoc, praca w nocy i tak w kółko codziennie .... mam wrażenie, że zapadliśmy w jakiś mały krąg który kręci się tak szybko, że już ja za nim nie nadążam.. zdarza się, że wejdę na jakiegoś bloga i chyba każdy tak ma... każdy narzeka na brak czasu... to chyba tak już jest, kiedy stajemy się dorośli pracujemy ciężko, mamy swoje rodziny, dzieci, czas jakoś szybciej upływa, wycieka między palcami, a my łapiemy każdą chwilę by nasycić się nią... 

No ale - w poprzednim poście obiecałam, że Wam pokażę mój prezent urodzinowy ( nie lubię się chwalić ) ale kominek jest tak śliczny i zrobiony ze szczerego serca, że chyba bym sobie nie wybaczyła jakbym go nie pokazała Wam :-) na początku marzył mi się fotel bujany,, biały, drewniany w stylu skandynawskim,, do tego ciepły koc, świeczka i dobra książka... oj rozmarzyłam się ;-) ale na taki fotel jednak trzeba mieć miejsce w domu.A poza tym z atrapą kominka można mieć więcej kombinacji na święta itp. :-)  Ostatnio wyśrodkowałam nasz stół w salonie, bo jakoś szkoda mi go było koło tego barku którego nie było widać i mało się prezentował.. ale do rzeczy... :-) więc pomyślałam sobie któregoś dnia o kominku, a mój mąż ,,pamiętał ''  i jemu jestem wdzięczna i wziął się do pracy- i o to stworzył swojej żonie atrapę kominka <3 powiem Wam, że Go uwielbiam !! znalazłam dla niego miejsce, ale ten barek mi baardzo przeszkadza, nie mam na niego pomysłu , niestety został po wcześniejszych lokatorach teraz nam w ogóle nie pasuje, mam wrażenie, że przyćmiewa cały salon... jego plusem  jest to , że tam pracujemy , malujemy itd... ale kompletnie nie mam pomysłu na niego, a niestety musi z nami jeszcze zostać... - jedynie co mi przychodzi do głowy, to zrobić na samym końcu drzwiczki ala żaluzje drewniane i chociaż kawałek zakryć co się tam znajduje.. oraz pomalować blat na biało-szary.  Dobija mnie tylko myśl, że jest... może wy coś doradzicie? specjalnie uchylam rąbka tego mojego nie fajnego barku przy okazji :-) 

a teraz zapraszam Was do oglądania kominka :-) 



















Ściskam Was ciepło 
Magdalena