środa, 3 grudnia 2014

Z cyklu PRZED i PO

Kochani tak jak obiecałam, miałam pokazać Wam metamorfozę krzeseł w salonie- ale moze zacznę od początku . 

Marzyło mi się zawsze mieć krzesła ludwikowskie piękne dostojne które prezentują się wyjątkowo we wnętrzu w stylu shabby , prowansalskim... itp. Ceny które są na stronach dotyczących mebli w tym stylu są bardzo wysokie, nawet za wysokie;-) więc postanowiłam znaleźć coś taniego, starego, coś co przykuje  uwagę . I znalazłam 4 krzesła Ludwikowskie w cenie 200 zł :-) a tak się prezentowały : 




Na zdjęciu prezentowały się właśnie tak jak chciałam, były ładne i miały coś w sobie... na żywo jak je zobaczyłam pomyślałam,  że to graniczy z cudem jak je odmienimy :-) ale udało się...  jednak to ile pracy włożyliśmy z Panem M w te krzesła i czasu - napawa nas dumą mimo wszystko... mam nadzieję, że was zainspiruje , że czasem warto dawać nowe życie starym rzeczom i nie trzeba mieć grubego portfela przy tym ... wystarczy czasu, cierpliwości i gotowe :-) 

Poprowadzę was przez naszą przygodę z tymi krzesłami i podam kilka wskazówek :

1 . Całkowite oczyszczenie krzeseł z kurzu nieczystości itd. 
2. Szlifowanie- ( tutaj była masakra , masa kurzu i zapachu starego drewna ale czego nie robi się dla pasji przerabiania :-) 




Oczywiście trzeba pamiętać o najmniejszych miejscach w krzesłach - do tego udało nam się zdobyć szlifierkę z biedronki która ma przeróżne wymienniki , Pan M oszalał na jej punkcie ;-) 

3. Następnie po szlifowaniu wilgotną ściereczką przecieramy wszystkie nieczystości.

4. Malujemy - używałam zwykłej farby do drewna Dekoral Kolor Biały - warstw z 6 :-) 

5. Na koniec trzeba pamiętać o lakierowaniu takich krzeseł, nasze właśnie na to czekają , taki lakier musi schnąć 24 h . 
6. Siedziska też trzeba było oczyścić z tego co się tam znajdywało : 


nie zaciekawie to wyglądało :-) ale przygoda była :-) najważniejsze że stelaż był do wykorzystania i nie musieliśmy kupować. 
7.Po tym jak został sam stelaż odcinaliśmy kształt siedziska na gąbce tapicerskiej 



 Gąbki tapicerskiej dawaliśmy  po 3 kawałki. 
- Gąbkę możecie zakupić na allegro za grosze :-) 
- materiał do krzeseł nazywa się Welur Jasny Szary 2 metry starczyło :-) piękny odcień 
 No i na koniec nasze krzesła w nowej odsłonie :-) zapraszam do oglądania :



                       A TAK SIĘ PREZENTUJĄ PRZY STOLE :-) 







MAM NADZIEJĘ, ŻE CHOĆ TROCHĘ WAM SIĘ PODOBA I WAS ZAINSPIROWAŁAM :-) 


JA UCIEKAM NA CIEPLUTKĄ HERBATKĘ I DALEJ TWORZYĆ :-)
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO MAGDA <3

9 komentarzy: