Kochane Moje :-) Witajcie ... powiedzcie, że czujecie już wiosnę...Pełne słońce, słyszący śpiew ptaków, gadających staruszków na ławce - u mnie dziś tak po południu było ... mimo tego, że było tak okropnie zimno - ( jestem strasznym zmarzluchem) to uśmiech pojawił się na twarzy . Od razu człowiekowi lepiej i chcę się robić więcej i więcej i więcej.. ja tylko chodzę i szukam co by tu nowego zrobić, co by zmienić, co kupić- ojjj wiele by się kupiło staroci itd. gdyby pieniądze spadały z nieba to już dawno bym je nazbierała i wszystko władowała w dom :-) ale powoli... Trzeba POWOLI ( choć ja to w gorącej wodzie kąpana i wszystko bym chciała - ale my to chyba tak mamy i już ... )uczę się i proszę o więcej cierpliwości dla siebie .. przydałoby mi się :-)
Dobra nie piszę już - do sedna ! ;-) ostatnio obiecałam Wam nowy post o małej przeróbce... dotyczy ona zegara w salonie, podobał nam się ale ta czerwień małych cyferek , ten kolor wokół tarczy wydawał mi się, że gryzie się z szarością,Ale nie byłam do końca pewna tej przemiany, oczywiście Pan M zasugerował pierwszy , cały czas myślami byłam, że tylko paseczek się zrobi czarny wokół tarczy, że to szkoda troszkę, że tamto.. , tak malutko pomalujemy i doszło do tego że pomalowaliśmy cały ! Ku mojemu zdziwieniu kiedy tarcza zrobiła się bialusieńka pomyślałam, że trochę nie naturalnie wygląda, że widać że pomalowana itd... ale zaryzykowaliśmy dalej i poszliśmy na całego .. powiem Wam kochane, że jakoś do końca nie jestem przekonana, może Wy mnie przekonacie bardziej ? wyraźcie swoje zdanie ;-) Zależało nam na dużych cyfrach rzymskich, mogłabym mieć jeszcze większe, ale niestety wtedy by się nie pomieściły, ogółem jak wchodzę do pokoju fajnie rzuca się w oczy jest kontrast i ma coś w sobie ten ,, Nasz zegar" a jakby co- zawsze można zmienić - nie na nowy ! ale przerobić go... :-) od dłuższego czasu nie lubię wyrzucać rzeczy , wolę zrobić z nich coś ciekawszego nadać im duszy, aby powstało coś innego ,piękniejszego... bo po co od razu kupować nowe.. :-)
Wybaczcie mi tylko, że nie ma zdjęcia całości salonu jak się prezentuje zegar, ale niestety ostatnio miałam urodzinki a Pan M zszykował mi prezent ,,roboczy'' który jest w trakcie pracy oczywiście i jak bym zrobiła zdjęcie całego salonu to uchyliłabym rąbek tajemnicy a to musi być w następnym poście ;-) dlatego wybaczcie :-)
Tak było :
Do zegara użyliśmy farby do drewna dekoral
warstw 3
cyfry rzymskie to najzwyklejsze naklejki :-)
I już wisi
A przy okazji stworzyłam nową skrzyneczkę na kocyki, podusie jest idealna na te nasze cudeńka
- dostępna na mojej stronie na fb MLOVE
Uściski Magdalena
Wybaczcie mi tylko, że nie ma zdjęcia całości salonu jak się prezentuje zegar, ale niestety ostatnio miałam urodzinki a Pan M zszykował mi prezent ,,roboczy'' który jest w trakcie pracy oczywiście i jak bym zrobiła zdjęcie całego salonu to uchyliłabym rąbek tajemnicy a to musi być w następnym poście ;-) dlatego wybaczcie :-)
Tak było :
Do zegara użyliśmy farby do drewna dekoral
warstw 3
cyfry rzymskie to najzwyklejsze naklejki :-)
I już wisi
A przy okazji stworzyłam nową skrzyneczkę na kocyki, podusie jest idealna na te nasze cudeńka
- dostępna na mojej stronie na fb MLOVE
Moja mała wiosna